S7:O2
Rolnicy. Podlasie
Plutycze
Andrzej z Gienkiem i Jastrzębiem przychodzą do Walka, gdzie Andrzej odstawił zepsuty rozrzutnik. Ma nadzieję, że Walek go już naprawił. Rzeczywiście maszyna jest już naprawiona, ale Walek nie byłby sobą, gdyby nie chciał wykonać naprawy „na wysoki połysk” . Zapędza Gienka i Jastrzębia do malowania burt maszyny, a sam z Andrzejem montuje łańcuchy. Kiedy praca jest zakończona i rozrzutnik gotowy do pracy , następuje „wiankowe”. To tradycyjne na Podlasiu podziękowanie dla tego, kto wykonał pracę od tego, dla którego ta praca zostało wykonana.
Pokaniewo
Monika i Tomek przystępują do pierwszej samodzielnej produkcji jogurtu. Do tej pory robili ten produkt pod okiem instruktorki. Teraz muszą poradzić sobie sami. Kiedy mleko jest już zmieszane z odpowiednią (precyzyjnie zważoną) ilością kultur bakterii, rolnicy idą do innego pomieszczenia przygotować słoiki na jogurt. Tam stoi wieniec dożynkowy, jaki prezentowany był przez nich na dożynkach prezydenckich. Wspominają je i swój sukces, jakim było właśnie nagrodzenie tej kompozycji.
Tykocin-Kolonia
Wojtek z Szymkiem rozpoczynają dzień pracy. Na początku trzeba naprawić paśniki w zagrodzie dla owiec. Naprawa polega na przymocowaniu nowych szczebli w paśnikach, tak aby zwierzęta nie wyciągały całych wiązek siana na ziemię, a tylko małymi porcjami karmiły się z paśników. Szymkowi pomaga Patrycja. Następnie mężczyzna Szymek rozpoczyna strzyżenie owiec. Robi to po raz pierwszy, więc trochę się denerwuje, zwłaszcza, że Wojtek próbuje mu doradzać. Patrycja i mama Wiesia przyglądają się pracy. Wreszcie pierwsza owca jest podstrzyżona. Szymkowi poszło to bardzo dobrze, choć jak twierdzi nie będzie to jego ulubione zajęcie.