S7:O10
Rolnicy. Podlasie
Plutycze
Andrzej zdejmuje lampki świąteczne, które zdobiły jego dom. Potem z ojcem i Jastrzebiem udają się do hali, aby załadować na taczkę marchew dla koni. Gdy to zrobione jadą nakarmić konie. Potem razem z Jarkiem jada po drewno. Ładują na wóz przycięte uprzednio kłody, a po powrocie do gospodarstwa ąbią je na szczapy. Ułożone będą czekać do następnej zimy, by stać się opałem.
Laszki
Emilka z babcią na zimowym pastwisku. Emilka przywozi karmę dla krów i koni, a potem słome, aby zwierzeta miały gdzie sie położyć. Po powrocie do gospodarstwa praca w koziarni. Najpiękniejszy czas dla Emilki. Czas kocenia się kóz. Emilka przyjmuje poród.
Ciełuszki
Jurek i Marek spływają łódką po Narwi. Po powrocie do domu wypuszczają ze stajni ogiera, którego Marek będzie objeżdżał. Przyjeżdża Maciek z Kundzicz i panowie udają się do lasu, aby przygotować drewno opałowe. Na początku jednak trzeba przygotować piłę do pracy czyli naostrzyć łańcuch. Kiedy jest to zrobione praca idzie jak z płatka. załadowanym drewnem wozem wracają do domu.