S15:O935
Na ratunek 112
Robert Kwieciński spędził trzy lata w zakładzie karnym, gdzie trafił za bójki i rozróby stadionowe. Po opuszczeniu więzienia zatrzymał się u swojego starszego brata Marcina, który mieszka z żoną Anną i synem Łukaszem. Anna nie jest zadowolona z obecności szwagra. Pewnego dnia Marcin, czyszcząc rynnę, spada z dachu i trafia do szpitala. Okazuje się, że złamał kręgosłup w odcinku szyjnym, a w wyniku przerwanego rdzenia kręgowego stracił władzę w kończynach. Pewnego dnia przykuty do łóżka mężczyzna prosi brata, by pomógł mu odebrać sobie życie.