S1:O50
Na ratunek 112
Podczas zabawy 4-letnia Basia tłucze termometr rtęciowy i zjada kuleczkę rtęci. Jej brat, Wojtek (6 l.) nie zauważa tego. A ich mama, Olga (30 l.), jest w tym czasie zajęta gotowaniem obiadu w kuchni. W nasłonecznionym pokoju jest gorąco, parująca z podłogi rtęć powoduje u Basi duszności i silne osłabienie. Zaniepokojony Wojtek woła mamę. Olga znajduje obok córki rozbity termometr i rozlaną rtęć. Dzwoni pod numer alarmowy 112. Operatorka z Centrum Powiadamiania Ratunkowego informuje matkę, że toksyczne są tylko opary rtęci, i każe otworzyć okna, wyprowadzić dzieci z pokoju, a rtęć zebrać i umieścić w pojemniku z zimną wodą. Główną bohaterką drugiej opowieści w tym odcinku jest 67-letnia Wanda Łukomska - mieszkająca samotnie wdowa, wierząca, uczestnicząca w życiu parafii. Pewnego dnia dzwoni do niej ksiądz i prosi ją o wsparcie finansowe, pilnej naprawy wymaga bowiem dach świątyni. Kobieta zgadza się ofiarować pieniądze, po które ma się do niej zgłosić ministrant. Po zakończeniu rozmowy 67-latka uświadamia sobie, że coś nie gra. Dach nie ucierpiał podczas ulewy, nie poznała też księdza po głosie. Słyszała natomiast o oszustwach metodą „na wnuczka”, dzwoni więc pod numer alarmowy 112 i powiadamia, że najprawdopodobniej ktoś chce ją oszukać. Dyspozytor ustala z nią plan postępowania i powiadamia policję.