ParadokumentNa ratunek 112
S1 : O36
Robert Pawlak (36 l.), właściciel gospodarstwa rolnego, spędza popołudnie razem z 8-letnim synem Patrykiem, którego wychowuje samotnie. Puszczają zrobiony przez Patryka latawiec. Podmuch wiatru spycha latawiec na gałęzie okazałej, rozłożystej gruszy. Widząc rozpacz syna, Robert wchodzi po drabinie na wierzchołek drzewa. Drabina jednak niebezpiecznie odpada od drzewa i mężczyzna zostaje uwięziony na szczycie. Chłopiec nie ma sił, aby ją podnieść, więc dzwoni pod numer alarmowy 112. Sparaliżowany lękiem wysokości, Robert wstydzi się swojej słabości i próbuje ukryć strach przed synem. Głównym bohaterem drugiej opowieści w tym odcinku jest Leszek Błażejewski. 50-latek przyjeżdża służbowo do dużego miasta. W czasie spaceru niedaleko wynajmowanego apartamentu poznaje sympatyczną dziewczynę – Sylwię (24 l.). Rozmawiając z nią, Leszek wyjawia, że jest spoza miasta. Nadmienia też Sylwii, że jak będzie się nudziła, to zaprasza ją na wspólny wieczór, bo jest sam i nikogo nie zna w tym mieście. O umówionej godzinie Leszek jest sam w mieszkaniu. Słyszy dzwonek do drzwi. Zagląda przez wizjer i widzi Sylwię. Bardzo zadowolony otwiera, ale w drzwiach obok stojącej z boku dziewczyny pojawia się dwóch rosłych mężczyzn. Leszek zostaje powalony silnym ciosem i pada na podłogę.