KryminałDetektywi w akcji
Odcinek 179
Szef kończy spotkanie z dawnym kolegą, Jackiem, który chwali się założeniem biura detektywistycznego. Żartują, że ze względu na dawną znajomość nie będą sobie wchodzić w paradę. Po jego wyjściu Szef nie może się nadziwić nieoczekiwanej karierze znajomego, który miał w przeszłości zarzuty o jazdę po alkoholu i obracał się w szemranym towarzystwie. Tymczasem w biurze zjawia się mężczyzna, roztrzęsiony zaginięciem syna. Opowiada, że może to mieć coś wspólnego z konfliktem z rówieśnikiem, w którym poszło o dziewczynę. Detektywi rozpoczynają poszukiwania od przesłuchania kolegi zaginionego. Podczas rozmowy chłopak niespodziewanie wpada w atak furii i rzuca się na detektywów, którzy muszą użyć siły, żeby się obronić. Wkrótce w Internecie pojawia się tendencyjnie zmontowany materiał z opisem: „Bandyci udają detektywów!”. Detektywi ustalają, że klient, który podawał się za notariusza, w rzeczywistości jest przestępcą ukrywającym się przed policją…W tym odcinku detektywi pomagają też kobiecie, która obawia się, że jej mąż chce popełnić samobójstwo. Niedawno dowiedzieli się, że ma raka płuc i pozostał mu najwyżej rok życia. Oboje ciężko znieśli wiadomość o chorobie, ale on kompletnie się załamał, a w dodatku mówi, że nie chce być dla niej ciężarem… Tymczasem klientka Septagonu wierzy, że mąż z tego wyjdzie i chce walczyć o każdy dzień. Gdy detektywi chcą rozpocząć obserwację okazuje się, że mężczyzna poszedł jak zwykle do pracy i nikomu nie powiedział o swojej chorobie. Nie chce współczucia, a poza tym jest pracoholikiem i pedantem, zawsze postępującym zgodnie z tym co wcześniej dokładnie zaplanował. Z terminarza w jego domowym gabinecie detektywi poznają jego zamiary na najbliższe dni, ale z powodu pecha jaki zaczął ich nagle prześladować, śledztwo idzie jak po grudzie. Mimo to udaje im się zaobserwować kilka bardzo dziwnych zachowań męża klientki…