Krzywy kadr - Adam Woronowicz
Krzywy Kadr
Lista jego nagród i fantastycznych kreacji aktorskich jest bardzo długa. Ludzie pokochali go za rolę księdza Jerzego Popiełuszki w filmie "Popiełuszko. Wolność jest w nas". Natomiast krytycy docenili za postać Hermanna von Kraussa w obrazie "Kamerdyner", przyznając mu we wrześniu 2018 roku na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni nagrodę dla najlepszego aktora. Do tego jedni go uwielbiają, a drudzy nienawidzą za to, że wcielał się w dra Jana Artmana w serialu "Diagnoza". A jeszcze innych bawi rolą Staszka w filmie "Mayday".
Człowiek o wielkim dystansie do samego siebie, który uwielbia dobry humor. Niektórzy uważają, że jego śmiech jest najlepszym antydepresantem. Potrafi łączyć dojrzałość z odpowiedzialnością. Do czego tym razem przyznał się w rozmowie z Jakubem Jusińskim? Co dzieje się w głowie aktora, który został tyle razy doceniany? Co kupił za pierwszą rolę? Czy ma żal do łódzkiej Filmówki za to, że go odrzucili? Czy po filmie „Jak zostałem gangsterem” zastanawiał się nad karierą zawodnika MMA? Jaką najważniejsza lekcję odebrał od mistrzów swojego zawodu? Sprawdźmy!