ObyczajowyPolicjantki i policjanci
S17 : O946
Miłosz Bachleda w drodze na komendę zostaje obrabowany przez dwójkę niezwykle sprytnych dzieciaków. W trakcie służby wraz z Szymonem Zielińskim trafiają na podobne zgłoszenia kradzieży przez dzieci. Kiedy w końcu udaje im się dotrzeć do niepełnoletnich przestępców, okazuje się że to rodzeństwo, które bardziej potrzebuje pomocy policji niż kary. Jak w takiej sytuacji zachowa się patrol siódmy? Tego dnia Góral i Szymon interweniują również w sprawie zgłoszenia od zaniepokojonej sąsiadki. Kobieta twierdzi, iż w domu obok dzieją się jakieś niepokojące i nieprzyzwoite rzeczy, bo nieustająco słychać jakieś krzyki. Kiedy policjanci nie zostają wpuszczeni do środka, pomimo uporczywego dobijania się do drzwi, Zieliński postanawia wdrapać się przez okno. To co zastanie w środku zaskoczy wszystkich zainteresowanych. W życiu prywatnym to ważny dzień dla Szymona, ponieważ Nadia obchodzi tego dnia osiemnaste urodziny. Wieści szybko rozchodzą się po komendzie i Juliusz Poniatowski postanawia zaangażować się w organizację przyjęcia niespodzianki. Czy pomimo pewnych trudności solenizantka będzie miała udany wieczór?