Kryminał
WszystkieZobacz takżeDetektywi w akcji
Odcinek 146
Do Septagonu zwraca się o pomoc przerażona Asia. Jej narzeczony, Marek, odkąd przed dwoma dniami wrócił ze swojego wieczoru kawalerskiego, dziwnie się zachowuje. Impreza, którą zorganizował mu jego świadek, Kuba, odbyła się w Berlinie. Dziewczyna jest pewna, że podczas wyjazdu musiało się stać coś złego, bo Marek jest zupełnie rozbity, nerwowy i nie chce z nią rozmawiać, a przecież trzeba przygotowywać się do ślubu. Jej niepokój nasiliły jeszcze zasłyszane strzępki rozmowy telefonicznej, w której słowa Marka o tym, że nie może cofnąć czasu zabrzmiały bardzo dramatycznie. Czyżby ją zdradził? Jeśli tak, to cały ślub i wesele trzeba będzie odwołać, nie mówiąc już o tym, że ona sama stanie się pośmiewiskiem. To złamie jej życie… Detektywi zaczynają śledzić Marka. Ten spotyka się z kolegą. Widać, że chłopak jest przerażony i wściekły na Marka, który ewidentnie namawia go do kłamstwa. Stopniowo detektywi odkrywają, co się wydarzyło podczas feralnego wyjazdu, a prawda, która wychodzi na jaw przerasta najgorsze obawy Aśki…W tym odcinku poznamy też tajemnicę serii przedziwnych przypadków, które przydarzyły się pewnej starszej pani. Do Septagonu zgłosił się jej zrozpaczony wnuk, Darek, po tym jak najpierw staruszkę zaatakował rój pszczół, później omal nie przygniotła jej maszyna rolnicza, która nagle sama ruszyła z miejsca, a ostatnio ktoś ukradł wszystkie pary okularów, co skończyło się bolesnymi obrażeniami u zmuszonej do poruszania się po omacku staruszki. O ile wcześniej można to było uznać za ciąg pechowych zbiegów okoliczności, to kradzież jednoznacznie wskazuje na czyjeś celowe działanie. Teraz kobieta twierdzi, że musi dorwać tego drania, co bardzo niepokoi Darka, który znając porywczość babci, boi się, że skończy się to jakąś tragedią. Mężczyzna podejrzewa sąsiadkę, bo panie kłóciły się od dawna. Zawsze jednak były to tylko pyskówki i złośliwości i nigdy nie doszło do rękoczynów, ale może coś się zmieniło, a poza tym sąsiadka to stara szeptucha i ma podobno jakieś tajemnicze moce. Diablo rozpoczyna śledztwo od wizyty u podejrzanej, którą prosi, by mu powróżyła, żeby pod tym pretekstem trochę powęszyć. Podczas tych odwiedzin gospodyni nie szczędzi mu sensacyjnych opowieści na temat sąsiadki, ale co jeszcze dziwniejsze – mimo, że brzmią one jak kompletne urojenia – okazuje się, że na swój specyficzny sposób mają odbicie w rzeczywistości, a babcia Darka to naprawdę nietuzinkowa staruszka…