Dobrze, że nosimy maski
Konrad poświęcił blisko pięć lat, by stworzyć swój wymarzony strój. Choć cosplay traktuje jako sposób na poprawę własnego świata, radość daje też innym – często tym najbardziej potrzebującym.
Jednak także w fikcyjnym świecie przychodzą kryzysy, z którymi trzeba sobie radzić. A kiedy za maską zaczyna „brakować powietrza” – trzeba jakoś złapać oddech. Początkowo obiecujące rozwiązania problemów mogą okazać się błędne. Jak się wtedy nie poddać? Czy pomocne będzie trzymanie się marzeń?„Dobrze, że nosimy maski” to portret człowieka – perfekcjonisty, który – wcielając się w fikcyjne postacie z odległej galaktyki – mierzy się z realnym życiem: pracą, duchowością i potrzebą przynależności. Intymna, pełna humoru, ale i wzruszeń historia fanowskiej pasji, która staje się sposobem na życie.